– Nie bardzo się mam – odpowiedział Kłapouchy. – Już nie pamiętam czasów, żebym się jakoś miał.

Z Kłapouszkiem z upływem czasu wydaję się mieć coraz więcej wspólnego. Wprawdzie nikt mi domu nie niszczy, ani ogona nie kradnie, ale tak jak on nie pamiętam, kiedy ostatnim razem jakoś się miałam…

Czytaj dalej „Całkiem jak Kłapouchy…”